fbpx

Idź dalej!
Uda Ci się, żyć według planu!

Nie możesz stale stać i płakać u stóp Krzyża. Dlaczego? — dr Anna Saj

Życie odnajdujesz, nie na Krzyżu, ale dzięki niemu! Jezus przelaną krwią na Krzyżu wymazał z naszego życia moc grzechu — pokonał moce ciemności. Nie pokonał diabła namaszczeniem, które miał, swoim pięknym i świętym życiem, ani cudami, które czynił. Pokonał go na Krzyżu. Krzyż nie jest końcem, lecz początkiem. Przez niego wkraczasz w życie wiary! To tam objawiła się Jego nieskończona miłość do Ciebie! Dlatego nie możesz stale stać i płakać u stóp Krzyża. Nie możesz stale skupiać swojej uwagi na Jezusie, który umarł. Pójdź dalej i zobacz swojego Zbawiciela, który żyje!

W pewnym momencie życia trzeba wkroczyć w rzeczywistość zmartwychwstania. Trzeba odkryć pełnię mocy, jaka dostępna dla Ciebie. Krzyż jest pełen mocy! Jeśli przyjmiesz Krzyż bez mocy, to trwasz w samokrytyce i cierpieniach, które sobie sam narzuciłeś. To jest fałszywe pojmowanie Krzyża, w którym ludzie są uwięzieni.

Fałszywe pojmowanie krzyża to ciągłe mówienie o własnych słabościach. To jest strategia demoniczna. Kiedy diabeł nie widzi u Ciebie zainteresowania złem, to stara się Ciebie nakłonić, abyś koncentrował się na tym, jak bardzo jesteś bezwartościowy, niegodny, słaby. Sprzedaje Ci to jako pokorę! Jest to jednak tylko i wyłącznie skupianie się na samym sobie!

Jeżeli tematem Twoich rozmów, mimo to, że dotyczą one Twoich słabości, jesteś Ty, to coś jest nie tak. Czy wiesz, że jest to subtelna odmiana pychy? Pokora to całkowita zależność od Boga, to radykalne posłuszeństwo temu, czego pragnie On. Bardzo łatwo jest przyjąć fałszywy Krzyż, bo nie wymaga od Ciebie wiary. Twoje słabości, skłonności do grzechu, nieumiejętność bycia jak Jezus są zawsze widoczne.

Co zrobić? Uwierz Bogu i temu, czego dla Ciebie dokonał! Uznaj siebie za umarłego dla grzechu (Rzymian 6,2).

Przejdź przez Krzyż!

Przechodzisz przez Krzyż, gdy:

  • tak jak Jezus wystawiasz się na ryzyko odrzucenia (Mateusz 5,10-12);
  • tracisz nagle popularność, dobre imię, korzyści, ludzie Cię przestają lubić i tracisz pozycje, którą kiedyś zajmowałeś;
  • wystawiasz się na pokaz i każdy może Cię skrytykować, podsumować, osądzić;
  • zapierasz się siebie samego i umierasz dla siebie, dla swoich pragnień, planów, oczekiwań, wyobrażeń, sposobów rozwiązań, robiąc to wszystko tylko ze względu na Jezusa (Marka 8,31-34);
  • oddajesz mu pełnię władzy i pozwalasz rządzić w każdym aspekcie Twojego życia.

Dopiero wtedy doświadczasz mocy Krzyża Jezusa Chrystusa. To wtedy idziesz za Nim do końca. To wtedy żyjesz rzeczywistością zmartwychwstania, której moc zaczyna manifestować się w Twoim życiu każdego dnia.

Czy wiesz, że codziennie dr Anna Saj dzieli się swoim sercem na swoim profilu na Facebooku. To jest jeden z jej  dłuższych wpisów.

Zacznij śledzić dr Annę już dziś!

Udostępnij dalej!